Arcydzieła mistrza symfonii

28.05.2018
Arcydzieła mistrza symfonii

Serenada, divertimento i symfonia – trzy ważne gatunki muzyki XVIII wieku. Czym były, czym się różniły, jakie pełniły funkcje? Program koncertu Sinfonii Iuventus, który odbędzie się 10 czerwca, ukaże to na przykładzie trzech arcydzieł Mozarta.

Dzięki geniuszom takim jak wielcy klasycy: Haydn, Mozart i Beethoven, zwłaszcza symfonia stała się jedną z najważniejszych i najpoważniejszych form kompozytorskiej wypowiedzi, ale droga do tego była długa. Popularność gatunku symfonicznego w XVIII stuleciu była wprost niewyobrażalna – katalogowa publikacja amerykańskiego muzykologa Jana LaRue wymienia aż 13.000 unikalnych pozycji, we wszystkich krajach Europy, a także poza nią. Dziś ogromna większość pozostaje zapomniana, bo – podobnie jak w przypadku serenady i divertimenta – początkowo jedną z jej głównych funkcji był „akompaniament” dla różnych wydarzeń dworskich, miejskich czy towarzyskich (Louis Spohr wspominał, iż pewna brunszwicka księżna kazała swym muzykom wykonywać symfonie możliwie jak najciszej, by... nie rozpraszały gości dworu grających w karty). Rokokowe ogrody i salony nieustannie rozbrzmiewały muzyką, a ulubionymi jej gatunkami były serenady i divertimenta oraz liczne formy pokrewne, trudne czasem do terminologicznego rozróżnienia, jak nokturny, partity, kasacje i inne. Zwłaszcza Mozart często używał tych nazw dość swobodnie, określając nimi kilkanaście swych dzieł o bardzo różnej obsadzie, w tym na instrumenty dęte, jak sławna, niezwykle piękna „Serenada c-moll” KV 388. Kilka pełnych wdzięku i lekkości dzieł Mozarta określonych mianem divertimenta pochodzi z lat jego wczesnej, spędzanej w Salzburgu młodości.

„Symfonia C-dur” KV 425 to z kolei przykład dojrzałego (wykazującego jeszcze silne wpływy uwielbianego Josepha Haydna) dzieło dwudziestosiedmioletniego Mozarta, powstała w ciągu zaledwie czterech dni, podczas krótkiej wizyty w Linzu, w drodze powrotnej z Salzburga z niedawno poślubioną Konstancją po niezbyt udanej wizycie u surowego ojca kompozytora, Leopolda, który nie akceptował małżeńskich planów syna. Zamówił ją goszczący młodą parę hrabia Joseph Anton von Thun i pod jego patronatem doszło do premiery. Odtąd symfonia nosi przydomek „Linzka”.

Trzy perły muzyki Mozarta zabrzmią pod batutą Marka Wroniszewskiego. Dyrygent asystent Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus został uhonorowany mianem najlepszego polskiego uczestnika X Międzynarodowego Konkursu Dyrygentów im. Grzegorza Fitelberga w Katowicach, otrzymał też Medal Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków „Za zasługi dla Muzyki Polskiej” i nagrodę pp. Tishy i Piotra Gajewskich (jednego z członków jury Konkursu). Jest absolwentem Wydziału Instrumentalnego Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy oraz Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach w klasie dyrygentury prof. Mirosława Jacka Błaszczyka.

10 czerwca 2018, godz. 19.00
Centralna Biblioteka Rolnicza im. M. Oczapowskiego w Warszawie
Krakowskie Przedmieście 66
wykonawcy:
Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus
Marek Wroniszewski | dyrygent
w programie:
Wolfgang Amadeus Mozart
Serenada c-moll KV 388
Divertimento D-dur KV 131
36. Symfonia C-dur „Linzka” KV 425
 

Wydarzenie jest objęte patronatem Presto

{info. pras}

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.