Covent Garden w domowym zaciszu

19.08.2013

Covent Garden to w świecie opery marka najwyższej klasy. Występowali tu najważniejsi śpiewacy. Wystarczy wspomnieć tylko Marię Callas czy Luciano Pavarottiego. Komu jednak nie udało się wybrać na przedstawienie, z pewnością cieszy się z faktu, że Opera Królewska posiada własne wydawnictwo płytowe Opus Arte.

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu zdobycie biletu do Opery w Covent Garden graniczyło z cudem. Obecnie jest już nieco łatwiej a dodatkowo opera wychodzi na przeciw tym melomanom, którzy nie mogą przyjechać do Londynu. Od kilku lat wybrane przedstawienia są transmitowane w kinach oraz wydawane na DVD.

Do moich ulubionych przedstawień ROH z ostatnich lat należy “Macbeth” Giuseppe Verdiego. Produkcja pochodzi z 2011 i została wyreżyserowana przez Phyllidę Lloyd. To klasyczna reżyseria operowa najwyższych lotów. Lloyd dba o najdrobniejsze szczegóły, jeśli chodzi o ruch sceniczny, dramaturgię oraz operowanie światłami. Spektakl urzeka prostotą i całkowitym oddaniem utworom Verdiego. O stronę muzyczną rewelacyjnie zadbał Antonio Pappano.

Nie sposób nie ulec czarowi tego nagrania szczególnie dzięki wykonawcom głównych ról. Macbetha wykonuje tutaj Simon Keenlyside a w rolę Lady Macbeth wcieliła się Liudmyla Monastyrska. Oboje tworzą niemal idealną parę sceniczną. Ich śpiew oraz aktorstwo sprawiają, że narganie ogląda się z zapartym tchem. Monastyrska operuje mocnym, ciemnym sopranem tak, że rola Lady Macbeth wydaje się idealnie jej pasować. Keenlyside to obecnie jeden z najlepszych Brytyjskich śpiewaków. Ktoś mógłby mu zarzucić, że nie ma idealnie czystego głosu. Jednak, co bardzo ważne, w niezrównany sposób interpretuje on każdą rolę.

Kolejnym DVD, które dopiero kilka tygodni temu zostało wydane przez Opus Arte jest “Robert le diable” Giacomo Meyerbeera. Nagranie jest gratką dla miłośników opery, ponieważ obecnie niezwykle rzadko mamy okazję posłuchać muzyki Meyerbeera, który w swoim czasie był najpopularniejszym kompozytorem operowym w Europie. Opera “Robert le diable” pochodzi z 1831 roku i jest przykładem stylu zwanego ‘Grand opera’, szczególnie popularnego w połowie XIX wieku. Sama treść dzieła oparta na średniowiecznej legendzie, wydaje się co najmniej naiwna. Główny bohater Robert musi wybrać miedzy dobrem a złem i oczywiście na koniec wbrew pokusom wybiera dobro. Dość banalne, ale nawet taka historia z muzyką Meyerbeera staje się wspaniałym widowiskiem. Muzyka posiada bogatą orkiestrację, kolorystykę rodem z bel canta oraz dramaturgię, która już zwiastuje nadchodzącą operę romantyczną.

W rolach głównych usłyszymy Bryana Hymela, Marianę Poplavskayą oraz Patrizię Ciofi. Muzyczne spektakl prowadził Daniel Oren, natomiast o wrażenia wizualne zadbał reżyser Laurent Pelly. Ze śpiewaków największe wrażenie zrobiła na mnie Patrizia Ciofi, która ma niezwykle elastyczny, lekki głos i po prostu nim hipnotyzuje. Hymel zbyt mocno wykonywał role Roberta i jego śpiew, mimo że technicznie bez zarzutu, wydawał się nieco wymuszony i nienaturalny. Świetnie spisał się Pelly, który wydobył groteskowość samej historii i z ironią oraz przymróżeniem oka wyreżyserował operę.

Zatem melomanom, którzy nie mogą osobiście wybrać się do Londynu, polecam nagrania Opus Arte. W domowym zaciszu możemy się przenieść do wspaniałego świata Królewskiej Opery.

 

Jacek Kornak

 

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.