Gitara jest passe

10.03.2016
Gitara jest passe

Skończyła się epoka solówek na gitarach – nie są to już czasy Led Zeppelin, gdzie warstwa tekstowa trwa dwie minuty, a solo – dziewięć. Teraz gitara jest sprowadzana do drugorzędnej, a nawet trzeciorzędnej roli. Gitara wróciła na swoje pierwotne miejsce – instrumentu akompaniującego. – mówi Piotr Czajer* w rozmowie dla Presto.

 

ESTERA PRUGAR: Gitara, obok fortepianu, jest jednym z najbardziej uniwersalnych gatunkowo instrumentów. Pojawia się w wielu gatunkach muzycznych. Można powiedzieć, że je łączy?
PIOTR CZAJER: To ciekawe, bo według mnie, nawet jeśli gitara łączy gatunki, to wcale nie dlatego, że jest uniwersalna. Jest i była po prostu powszechnie dostępna i dlatego pojawiła się w tak wielu nurtach muzycznych. Jest również instrumentem tanim, dużo tańszym niż na przykład pianino – dlatego dużo łatwiej jest kupić ją dziecku, które chce uczyć się grać. Tak naprawdę myślę, że to są główne powody, dla których tak wiele młodych osób uczęszcza do klasy gitary w szkołach muzycznych. To prosty instrument. Każdy jest w stanie nauczyć się kilku akordów. No, prawie każdy (śmiech). Dlatego, moim zdaniem, gitara jest tak wszechobecna w popkulturze. Co ważne – jest instrumentem mobilnym. Miało to zapewne duże znaczenie w latach 60., kiedy był wysyp młodych zespołów. Przemieszczając się z jednej sali prób do drugiej, a stamtąd na koncert – wystarczyło zapakować ją do futerału, na plecy i iść przed siebie. Pianista zawsze miał gorzej – mógł grać tylko wtedy, gdy instrument był w sali czy na scenie. Gitarzysta mógł grać wszędzie.

 

Z drugiej strony, kiedy na koncercie rockowym zobaczysz na scenie wiolonczelę, publiczność będzie bardziej zdziwiona, niż gdyby w filharmonii zobaczyła gitarę. Czyli musi być coś w brzmieniu gitary, co pozwala jej dopasować się do w tak wielu gatunków muzycznych.
Trudno mi powiedzieć. Byłem zaledwie kilka razy w filharmonii i zawsze siedziałem tak daleko, że nie widziałem instrumentów (śmiech). A tak na poważnie, to myślę, że obecnie częściej na scenie rockowej pojawiają się instrumenty klasyczne, niż gitara w klasyce. Chyba, że flamenco.

 

Czyli nie pasuje do tych gatunków?
Każdy instrument pasuje do każdego gatunku! Ważne, czy pasuje to, co się na nim zagra. Oczywiście, nie warto za wszelką ceną wciskać czegoś tam, gdzie nie ma na to coś już miejsca.

 

Jestem zdania, że gitara obecnie wychodzi z mody. Osłuchała się. Znudziła nas.
Gitara robi się passe! Sam niedawno nagrywając i produkując płytę, podświadomie, ale również świadomie wycinałem swoje nagrane partie tyle, na ile było to możliwe. Gitara była niepotrzebna, nic nie wnosiła i po prostu mnie nudziła.

 

Jesteś gitarzystą, który z nagrań wycinał gitarę?
Tak. Jestem gitarzystą, ale przede wszystkim muzykiem, który stara się słuchać. Wyrosłem już ze sposobu myślenia w stylu "moje partie są najważniejsze", teraz ważniejsze jest dla mnie dobro utworu. Jeśli gitara nic nie wnosi, to ją wywalam i szukam czegoś innego. Dodatkowo gitara przestała być instrumentem, który mnie wyjątkowo inspiruje. I jest tak już od jakiegoś czasu. Jest nadal moim podstawowym narzędziem pracy, lecz głównie dlatego, że tylko na niej potrafię grać. Natomiast łapię się na tym, że coraz częściej sięgam po banjo, lap steel'a czy gitary barytonowe. Niby też instrumenty strunowe, ale jednak filozofia grania na nich jest nieco inna i wymaga ode mnie większego wysiłku i to jest kręcące.

 

Gitary będzie w muzyce coraz mniej?
Już jest jej coraz mniej. Skończyła się epoka solówek na gitarach – nie są to już czasy Led Zeppelin, gdzie warstwa tekstowa trwa dwie minuty, a solo – dziewięć. Teraz gitara jest sprowadzana do drugorzędnej, a nawet trzeciorzędnej roli. Gitara wróciła na swoje pierwotne miejsce – instrumentu akompaniującego.

 

Piotr Czajer – gitarzysta i producent muzyczny. Członek zespołu Bohema, który w 2007 roku otrzymał Super Jedynkę w kategorii "Płyta rock" za drugi studyjny album "Santi Subito". Aktualnie związany z projektem Leepeck, współpracował również z wieloma gwiazdami polskiej sceny muzycznej, w tym zespołem T. Love.

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.