Johann Gottlieb Goldberg [1727-1756]

19.08.2015
<p><em>Zdjęcie strony tytułowej pierwszego wydania Wariacji Goldbergowskich</em></p>

Kiedy dokładnie się urodził – nie wiadomo, ale to typowe dla postaci z XVIII wieku i wielu wcześniejszych. Odnotowano datę jego chrztu – 14 marca 1727 roku. W tamtych czasach, z uwagi na wysoką śmiertelność noworodków, pierwszego sakramentu udzielano nie później niż w drugiej lub trzeciej dobie po urodzeniu. Jednak nie data jest tu ważna, a splot okoliczności, który sprawił, że kompozytor wpisał się w historię muzyki za sprawą zupełnie innego artysty…

I z uwagi na nazwisko tego innego muzyka zwykle wiedza o Goldbergu kończy się, gdy mówimy: Wariacje Goldbergowskie Jana Sebastiana Bacha. To lipski kompozytor przyćmił gdańszczanina swoją twórczą potęgą. Oddajmy jednak sprawiedliwość naszemu rodakowi. Szczególnie, że co roku od dziesięciu lat odbywa się w Gdańsku festiwal jego imienia. Coś więc jest w jego muzyce i w muzyce jego czasów, że zarówno dyrektor festiwalu – Alina Ratkowska, jak i artyści reprezentujący nurt muzyki dawnej, chcą ją wykonywać pod patronatem Goldberga właśnie.

Johann Gottlieb grał na klawesynie, organach i pisał muzykę. Zestawienie umiejętności dość powszechne w jego czasach. Przyszło mu działać w okresie stylistycznych zmian. Rodził się klasycyzm. Już za chwilę muzyczne centrum będzie w Wiedniu, gdzie będą tworzyć Salieri i Mozart. Tymczasem jednak młody Goldberg dorasta w Gdańsku, gdzie przez moment staje się nawet cudownym dzieckiem: dziesięciolatkiem zachwyca się hrabia Hermann Karl von Keyserlingk (na obrazie), rosyjski ambasador w Saksonii. I właściwie niewiele więcej wiadomo o wczesnej młodości. Niewykluczone, że za sprawą hrabiego gdańszczanin był uczniem dwóch Bachów – Jana Sebastiana i jego najstarszego syna – Wilhelma Friedemanna. I choć faktów mamy niewiele, to te nam wystarczają: oto Hrabia von Keyserlingk cierpi na bezsenność. Przygrywa mu ulubiony klawesynista 14-letni Goldberg. Gdy hrabia przyjeżdża z wizytą do Lipska, prosi Jana Sebastiana Bacha o napisanie utworu, który bezsenności magnata będzie przeciwdziałać. Tak właśnie powstają Wariacje Goldbergowskie…

Historia nie obeszła się jednak zbyt łaskawie z Goldbergiem. Pojawia się na jej kartach rzadko. Wiadomo, że pracował jeszcze dla hrabiego Heinricha von Bruehl a już 15 kwietnia 1756 roku został pochowany w Dreźnie. Przyczyną śmierci w wieku zaledwie 29 lat była gruźlica.

Ile zdążył zrobić do tego czasu? Nawet jeśli dużo koncertował – prawie wyłącznie prywatnie – muzyka jest ulotna, więc o ile nikt nie opisał jego wykonań – ślad jego działalności się nie zachował. Co do kompozycji – nie ma ich zbyt wiele. W pierwszych widać duże wpływy Jana Sebastiana Bacha, co może potwierdzać fakt, że studiował kompozycję u lipskiego kantora. Późniejsze kompozycje wskazują na wrażliwość na gusta odbiorców. W Dreźnie na przykład popularny był styl galant i w takiej konwencji są też napisane utwory Goldberga. Najbardziej wyrafinowane harmonicznie są ostatnie kompozycje, bardziej w stylu Carla Philippa Emanuela Bacha. Goldberg pisał to, co było wówczas modne: sonaty, kantaty, polonezy, koncerty klawesynowe a także preludia chorałowe (te ostatnie zaginęły).

Wygląda więc na to, że był to jeden z tych zdolnych błyskotliwych artystów, jakich i dziś nam nie brakuje – umiejący dopasować się do oczekiwań odbiorców. Może nie tak ponadczasowy jak Bach, ale z pewnością wart zainteresowania. Jest ku temu okazja – już niebawem rozpoczyna się Festiwal Goldbergowski, na który w imieniu organizatorów serdecznie zapraszamy!

Z niektórymi utworami Goldberga możemy zapoznać się tu:
http://imslp.org/wiki/Category:Goldberg,_Johann_Gottlieb

Komu nie w smak czytanie nut – polecamy Youtube, gdzie nie brakuje nagrań utworów Goldberga:

https://www.youtube.com/watch?v=K5lU829trIE

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.