Klasyka kłania się rozrywce
X Międzynarodowy Festiwal Chórów Chłopięcych zmienia formułę i rozszerza horyzonty. Klasyka ustąpiła na jeden wieczór miejsca muzyce rozrywkowej.
W czwartek odbył się koncert dwóch zespołów wokalnych. Pierwsza na scenie Auli Uniwersytetu Adama Mickiewicza wkroczyła grupa Audiofeels, znana z show „Mam talent”. Reprezentuje gatunek muzyczny Vocal Play. Zespół, przywitał się z publicznością piosenką a potem przejął funkcję gospodarza (członkowie zespołu pochodzą z Poznania) zapowiadając kolejnych wykonawców.
Męski dźwięk
Kilka minut później za scenie pojawił się sekstet z Kijowa - ManSound. Koncertuje od osiemnastu lat na całym świecie, a do swoich osiągnięć może zaliczyć m.in. pierwsze miejsce w kategorii Jazz na Międzynarodowym Konkursie à cappella Zespołów Jazzowych i Popowych w roku 2002.
Repertuar grupy jest zróżnicowany. Wykonują zarówno utwory latynoskie, jazz, jak i klasykę. Pośród przebojów muzyki poważnej, jakie usłyszeliśmy, znalazły się takie utwory jak „Aria na strunie G” Jana Sebastiana Bacha, czy „Preludium c-moll” Siergieja Rachmaninowa.
Czują muzykę
Publiczność przyjęła ManSound niezwykle ciepło, ale prawdziwą euforię wywołał dopiero ponowny powrót na scenę grupy Audiofeels. Zespół muzykę a cappella wzbogaca naśladowaniem gry na instrumentach. Imitują brzmienie gitary, trąbki, puzonu, czy perkusji. Robią to na tyle dobrze, że czasem podczas koncertu intuicyjnie szukało się na scenie któregoś z tych instrumentów. Gdyby nie zdecydowali się założyć zespołu muzycznego, z powodzeniem bawiliby publiczność, robiąc kabaret. Czuło się, że członkowie zespołu doskonale się znają i lubią ze sobą przebywać. Na scenie żartowali i zachowywali się bardzo naturalnie. Usłyszeliśmy piosenki z repertuaru takich gwiazd jak Red Hot Chilli Peppers, Metallica, Sting czy Seal. W pamięć zapadły mi zwłaszcza wykonania „Susanny” Stinga i ballady „A Kiss From a Rose” Seala. Zespół wykonał dwie autorskie piosenki. Publiczność była oczarowana, co nie dziwi, bo dużą jej część stanowili fani zespołu.
Idą nowe czasy
Pojawienie się zespołów rozrywkowych na Festiwalu Chórów Chłopięcych intryguje. Jednak obecność akurat tych wykonawców jest usprawiedliwiona. Członkowie zespołu Audiofeels stawiali pierwsze kroki w chórze uczelnianym. Również ManSound to wychowankowie chórów chłopięcych. Jacek Sykulski, dyrygent i dyrektor Poznańskiego Chóru Chłopięcego podaje jeszcze inny argument: „Myślimy o rozszerzeniu formuły festiwalu. Współczesne czasy potrzebują nowych wyzwań. Przybliżamy nasz festiwal do szerszego grona publiczności.”
Koncertu wysłuchała Magda Kajszczak