PO CZYSTOŚĆ HIZOPU, PONAD BIEL ŚNIEGU [Misteria Paschalia]

19.04.2019
mat. pras. KBF | Misteria Paschalia

Monika Patryk: Od 35 lat Rinaldo Alessandrini wraz z założonym przez siebie zespołem Concerto Italiano przeciera szlaki i wyznacza standardy w historycznym wykonawstwie muzycznym. Domeną artystów jest włoski barok na czele z dwoma jego wybitnymi przedstawicielami: Claudiem Monteverdim (którego komplet oper zrealizowali w mediolańskiej La Scali i paryskiej Opéra Garnier w reżyserii Boba Wilsona) oraz Antoniem Vivaldim. I właśnie Credo e-moll RV 591 tego drugiego zaprezentowali – wraz z Chórem Polskiego Radia - melomanom zgromadzonym w Wielki Czwartek w Centrum Kongresowym ICE Kraków; na pozostałych czekają retransmisje w Programie 2 Polskiego Radia i francuskiej telewizji Mezzo.

Słuchając tej pięknej, emocjonalnej, pełnej kontrastów muzyki – na dodatek w tak stylowym, pełnym pasji wykonaniu – aż trudno uwierzyć, że twórczość Rudego Księdza uległa zapomnieniu na blisko dwa wieki, a i za życia ceniony był bardziej jako skrzypek-wirtuoz niż kompozytor. I nawet jeśli jest ciut prawdy w kąśliwych słowach Igora Strawińskiego jakoby Vivaldi napisał 400 razy ten sam koncert – czy przez to kochamy Cztery pory roku mniej?  

Credo wenecjanina (tak z adresu jak z formacji kompozytorskiej) zestawiono z dwoma innymi słynnymi utworami sakralnymi późnego baroku.  I tak jako drugie usłyszeliśmy wywodzące się z tradycji neapolitańskiej Miserere mei, Deus Leonarda Leo – twórcy długiego szeregu oper seria i buffa, maestra di cappella kaplicy królewskiej. Ten kunsztowny, wielowątkowy, napisany na dwa chóry i basso continuo utwór zachwycał romantyków – na przykład Wagnera, który przyrównywał go do potężnej katedry. Jego pokutny, acz pełen podskórnych emocji wyraz pięknie oddali śpiewacy Chóru Polskiego Radia – w czym rzecz jasna i niemała zasługa skupionego, sugestywnego prowadzenia Alessandriniego. To dzięki nim błaganie o przebaczenie grzechów Króla Dawida niosło się tak daleko: po czystość hizopu, ponad biel śniegu.

Drugą część wieczoru wypełniło Stabat Mater c-moll Antonia Marii Bononciniego – jedno z bardziej znanych umuzycznień sekwencji Jacopone da Todiego. Reprezentuje ono styl szkoły bolońskiej, gdzie kompozytor – podobnie jak jego nieco popularniejszy brat Giovanni – studiował muzykę, choć swe życie związał z Modeną. Partie solowe utworu (którego skład dopełnia chór i orkiestra smyczkowa z organami) wykreowali mistrzowsko: Sonia Tedla – sopran, Enrico Torre – alt, pamiętany z koncertu inauguracyjnego tenor Luca Cervoni oraz obdarzony nośnym, charyzmatycznym, o rozległej skali basem Salvo Vitale.

A już dziś w Centrum Kongresowym ICE Kraków o godz. 20:00 muzykę sakralną zapomnianego zupełnie neapolitańczyka Antonia Noli przybliżą Capella Neapolitana, Maestro Antonio Florio oraz kwintet solistów, wśród których również sopranistka Anna Zawisza.

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.