Pojedynek gigantów

30.10.2013

W tym roku z okazji 200 urodzin Verdiego każdy, kto może wydaje płyty z nagraniami Włoskiego mistrza opery. Niektóre z nich są lepsze inne gorsze. Wśród nich znalazłem jednak dwa albumy gigantów współczesnego wykonawstwa operowego, wobec których nie sposób przejść obojętnie. Ostatnio firma fonograficzna Sony wydała albumy ze składankami utworów Verdiego wykonywane przez dwóch bez wątpienia największych żyjących śpiewaków: Placido Domingo oraz Jonasa Kaufmanna.

Album “Domingo – Verdi” to pierwszy w kolekcji niezliczonych nagrań tego legendarnego śpiewaka zbiór utworów Verdiego napisanych dla głosu barytonowego. Jednak mimo, iż głos Dominga jest niższy niż 40 lat temu nie stracił swojej mocy ani unikalnego piękna. Domingo udowadnia na tym nagraniu, że jest jeden bóg i jeden Domingo. A nawet jeśli kwestia boga jest dyskusyjna, to w przypadku Placido nie ma wątpliwości jego głos nie ma sobie równych. Domingo ma niezrównane wyczucie muzyczne oraz interpretacyjne. Jego Verdi jest teatralny, ale jest przede wszystkim niezwykle melodyjny. Owa cecha “cantabile” - śpiewność jest wszechobecna w jego wykonaniu, a co wiecej Domingo ma swoisty autorytet w głosie. Momentami, szczególnie w ariach z “Don Carlo” oraz z “Macbetha” słuchając tego śpiewaka miałem ciarki na plechach. Jego głos potrafi być masywny i agresywny. Z kolei arie z “Rigoletta” czy “Boccanegry” pozwalają mu odsłonić bardziej liryczną stronę swojego głosu. Mam problem z opisaniem głosu żyjącej legendy, zatem podsumuję krótko, ten album każdy powinien mieć w swojej kolekcji.

 

Kolejnym wielkim śpiewakiem, który postanowił uświetnić urodziny Verdiego nagraniem płyty, jest Jonas Kaufmann. Jego “The Verdi Album” to ambitna kolekcja arii. Wszystkie z obecnych na albumie utworów stanowią nie lada wyzwanie dla każdego śpiewaka. Na płycie znajdują się utwory z oper Verdiego, które posiadają elementy bel canta i w związku z tym wymagają większej elastyczności głosu, jak w przypadku “Luisy Miller”, “Un ballo in Maschera” czy też “Il Trovatore”. Są tutaj też utwory z późnej twórczości Verdiego, z oper takich jak “Don Carlo”, “Otello” czy “Macbeth”, które odznaczają się wyrazistą dramaturgią wokalną. Kaufmann udowadnia, że dla śpiewaka jego klasy nie ma wyzwania, z którym nie mógłby sobie poradzić. Jego najmocniejszą stroną jest bogata paleta kolorów, która umożliwia mu oddanie emocjonalnej głębi oraz wyrazistej dramaturgii utworów Verdiego. Przyznam, że osobiście na takiego tenora i taki album czekałem. Sporo jest i było tenorów z pięknym głosem, którzy są w stanie zaimponować wysokimi dźwiękami oraz kontrolą nad głosem, ale wielu z nich w porównaniu z Kaufmannem brzmi dość nijak. Kaufmann poza pięknym głosem oraz idealną nad nim kontrolą oferuje nam pasję i dramat, które sprawia, że jego nagranie Verdiego wytycza nowe szlaki w wykonawstwie włoskiej opery.

Albumów Placida Dominga i Jonasa Kaufmanna nie ma co porównywać, najlepiej oba te nagrania dołączyć do swojej kolekcji.

 

Jacek Kornak

 

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.