Powrót “Hugenotów”

06.10.2018
fot. Agathe Poupeney

Giacomo Meyerbeer należał do najpopularniejszych kompozytorów XIX wieku. Jego opery były najczęściej wykonywanymi utworami we Francji. “Les Huguenots” od swojej premiery w 1836 w Opera de Paris przez kolejne sto lat zostało wykonywane 1118 razy, by potem zniknąć aż do dzisiejszego dnia.

“Les Huguenots” Meyerbeera to pierwsza premiera tego sezonu w Opera de Paris. W przypadku oper, takich jak “Hugenoci” miłośników opery na początku przyciąga ciekawość, jako że jest wreszcie możliwość zobaczyć dzieło, które historycznie było niezwykle znaczące. Wielu uważa “Hugenotów” za link łączący bel canto z romantyczną operą. Warto przekonać się czy “Hugenoci” mają jedynie historyczne znaczenie, czy jest to opera, która może wciąż poruszać współczesnego widza.

W Opera de Paris pięcioaktowe przedstawienie zostało skrócone o wycięte sceny baletowe. Mimo to trwa ponad pięć godzin. Tak monumentalnych rozmiarów dzieło wymagało nie lada przygotowań od orkiestry, śpiewaków oraz wszystkich innych realizatorów. Przy okazji warto wspomnieć, że orkiestrę Opera de Paris przygotował Łukasz Borowicz, premierowe przedstawienie natomiast poprowadził Michele Mariotti. Orkiestra Paryskiej Opery Narodowej miała bogate i dynamiczne brzmienie. Szczególne wrażenie robiły instrumenty dęte drewniane, które tworzyły specyficznie francuską atmosferę. Orkiestra była świetnie przygotowana i imponowała bogactwem rytmicznym charakterystycznym dla grand oper, którego “Hugenoci” są jednym z najlepszych przykładów. Mariotti posiada świetny zmysł narracyjny. Dobrze budował on napięcia. Pod jego batutą muzyka Meyerbeera stopniowo gęstniała, aż do emocjonalnego finału.


fot. Agathe Poupeney

Lisette Oropesa była czarującą królową Margueritą. Śpiewała ona pewnie, jej koloratury były naturalne i delikatne, a głos posiadał piękną liryczną barwię. Wszystko to sprawiało, że słuchając Oropesy było się niemal zahipnotyzowanym. Najbardziej wyrazistą śpiewaczką była jednak Ermonela Jaho w roli Valentiny. Jej głos był dramatyczny i prawdziwie przejmujący. Imponująca była również Karina Deshayes w roli Pazia. Z ról męskich największe wrażenie wywarł Nicolas Teste jako Marcel. Główną rolę męską wykonał Yosep Kang. Rola ta wymagała niezwykłych wprost umiejętności wokalnych. Kang spisał się dość dobrze, ale nie było to wykonanie imponujące. Zabrakło tutaj momentami wirtuozerii. Mocny wokalnie był za to Florian Sempey, który zaśpiewał Hrabiego de Nevers.

“Les Huguenotes” wyreżyserował Andreas Kriegenburg. Jego wizja opery Meyerbeera jest dość prosta, ale stylowa i elegancka. Kriegenburg osadził “Hugenotów” w bliżej nieokreślonym czasie, początkowe napisy sugerują przyszłość, jednak jest tutaj sporo odwołań do XX wiecznych prześladować Żydów. Kriegenburg stworzył estetycznie pociągające przedstawienie z mocną wymową. Jego “Hugenoci” to ostrzeżenie przed wszelkiego rodzaju politycznymi radykalizmami. Obecna produkcja “Les Huguenots” w Opera de Paris udowadnia, że opera ta nie jest jedynie eksponatem w historii opery, ale jest dziełem, które dziś również porusza i skłania do refleksji.

Dr Jacek Kornak

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.