Zagraj to, czego jeszcze nie słyszeli

20.10.2015
Zagraj to, czego jeszcze nie słyszeli

LUIZA BOROWIEC: Klasycyzm i romantyzm to najbardziej wyeksploatowane epoki jeśli chodzi o koncertowe granie muzyki – no właśnie - klasycznej. Paradoksalnie – wiele utworów z tych dawnych czasów nie widnieje zbyt często na afiszach. Instytucje kultury upatrzyły sobie kilka kur znoszących złote jajka w postaci wyprzedanych biletów. O reszcie – często cisza.
 
Wszelkie inicjatywy koncertowe, w których można usłyszeć znanych kompozytorów w mniej znanych kompozycjach wydają się więc bardzo pożądane. Nie tylko przez wynudzonych pożeraczy muzyki, którzy dość mają kolejnej interpretacji, „brawurowego wykonania” Piątej symfonii Beethovena. Każdemu chyba miło, jeśli może się pochwalić przed znajomymi, że oto usłyszał coś, zachwycił się czymś, czego inni nie znają.
Z drugiej strony próbuję być sprawiedliwa: nie dziwi mnie sięganie po sprawdzony repertuar. W społeczeństwie jest jeszcze wiele osób, które – z racji wieku chociażby (młodzi, dopiero wchodzący w świat) tych największych szlagierów klasyki nie słyszeli na żywo. Na utwory spoza mainstreamu przyjdzie jeszcze dla nich czas.

Piątych a nawet Dziewiątych Symfonii Beethovena już się nasłuchałam. Z przyjemnością więc wybrałam się na koncert z serii  „Warsaw Camerata à la carte!”, pod koniec września. Program był dobrany w sposób odważny, niecodzienny a ciekawy, bo wybierała go w drodze głosowania publiczność. Faworytami okazali się  J. Haydn, L. v. Beethoven, F. Mendelssohn-Bartoldy.
Przy okazji słowo o miejscu koncertu. Bardzo lubię, gdy do wykonywania muzyki wykorzystuje się budynki sakralne. Już niebawem – w Presto #14 (grudzień 2015) napiszemy o Misterium Muzyki i pewnie padnie porównanie do religii i modlitwy. Nic odkrywczego i czysta prawda. Muzyka klasyczna, poważna, wysoka – jak jej nie nazwać – wykonywana w kościele – zamienia się w muzykę sakralną. Ale nie chodzi o jej religijny wymiar ale o wspólnotę, którą tworzą wszyscy słuchający.
 
Zupełnie inaczej brzmiały Uwertura „Hebrydy” op. 26 Mendelssohna, Koncert skrzypcowy G-dur Josepha Haydna, a szczególnie II Symfonia D-dur Ludwiga van Beethovena w warszawskiej katedrze św. Michała Anioła i św. Floriana, niż w najpiękniejszej nawet Filharmonii. Zresztą – nie bez powodu filharmonie bywają nazywane świątyniami muzyki…
I jeszcze o wykonawcach. Warsaw Camerata pod batutą Pawła Kosa-Nowickiego to jakość sama w sobie. Grają wszystko, od baroku po współczesność. I grają dobrze. Trudno się zresztą temu dziwić, skoro to zbiór muzyków z orkiestr ważnych warszawskich instytucji – np.  Filharmonii Narodowej, Warszawskiej Opery Kameralnej, Teatru Wielkiego Opery Narodowej. Prowadzi ich wspomniany Paweł Kos-Nowicki, który najbardziej lubi muzykę oratoryjną i wielkie klasyczne dzieła. Ale nie stroni od muzyki innych epok ani od utworów napisanych całkiem niedawno. 

Razem z orkiestrą Koncert skrzypcowy Haydna wykonała Katarzyna Duda. Artystka obdarzona charyzmą wynikającą z ogromnej miłości do muzyki i do ludzi. Brzmi to może zbyt pompatycznie. Nic na to nie poradzę. Za każdym razem, gdy słyszę Dudę, zastanawiam się, jak to możliwe, że ten mały smyczkowy instrument został przecież stworzony z myślą o mężczyznach. Tymczasem Katarzyna Duda radzi sobie z nim doskonale. Ona i skrzypce to jedność – wspaniała technika i najpiękniejsze dźwięki.
 
Wybieram się na kolejny koncert z serii Warsaw Camerata a la carte! Tym razem będziemy słuchać Requiem Mozarta. Może utwór niewyszukany specjalnie, ale data idealna, aby go wykonać – 1 listopada, dzień wspomnień, czas na refleksje, na zanurzenie się w sobie. Informacje szczegółowe na plakacie:

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.