Gdyby Bach żył dziś…
Fuga (po łacinie - ucieczka, fugare - gonić) – jedna z najbardziej kunsztownych struktur muzycznych, oparta na ścisłej polifonii i imitacji. Wymaga wielu głosów (zwykle od 2 do 6) i ma kilka tematów (zwykle do 4).
Od momentu powstania w XVII wieku była swoistym sprawdzianem warsztatu kompozytorskiego twórcy. Była najważniejszą formą polifoniczną baroku. Występują fugi instrumentalne (na instrument solowy, zespół instrumentalny) i chóralne. Może stanowić samodzielny utwór muzyczny lub część większej formy (mszy, sonaty, opery itd.). Ze względu na ścisłość reguł panujących podczas jej pisania, często porównywana jest do jednej z najbardziej kunsztownych form literackich – sonetu. Mniej zaawansowaną, quasi-fugę, zazwyczaj dwugłosową nazywamy fughettą, a określenie wykonawcze wskazujące na granie utworu "w stylu fugi" - fugato.
Choć fugi pisano od średniowiecza, przyjmuje się, że mistrzem gatunku był barokowy kompozytor Jan Sebastian Bach. Pewnie dlatego, że napisał Sztukę fugi "Der Kunst der Fuge".
Temat fugi został dobrze opracowany TUTAJ, zaś informacje o dziele Bacha znajdują się TUTAJ.
Tymczasem tutaj jest improwizacja w stylu fugato. Przypuszczamy, że gdyby Bach wpadł w XXI wiek, to tak właśnie dałby się zainspirować dzisiejszej muzyce:
{red.}